poniedziałek, 7 grudnia 2015

Uczenie się języków

W uczeniu się języków od dawna stosuję "Fiszki". Nigdy jednak nie przygotowywałam ich sama, ale mówiąc kolokwialnie, szłam na łatwiznę i kupowałam je w formie gotowej. Metoda ta rzeczywiście przynosi najlepsze efekty. Uczę się w ten sposób języka angielskiego i niemieckiego, czyli języków których podstawy poznałam w szkołach. 

Podczas wakacji we Włoszech zauroczyłam się językiem włoskim. Po powrocie postanowiłam podjąć próbę nauczenia się tego języka. 
I tutaj również chciałam zastosować fiszki, ale... coś mi nie pasowało. Słowa w rodzaju męskim i żeńskim bardzo często mają podobne brzmienie, różnią się końcówką... Ewidentnie początek nauki języka z fiszkami nie jest dla mnie - słowa nijak mi się nie kojarzyły, odłożyłam więc naukę włoskiego "na kiedyś". I tak po prawdzie dopiero po wykładzie z "Metod efektywnego uczenia się..." pomyślałam, że może by tak podejść do tematu inaczej? Stworzyłam swoją pierwszą mapę myśli i... zadziałało! Może mapa nie jest idealna, ale na pewno była dla mnie pomocna. 

Pora na zastosowanie mapy myśli w pracy, nie tylko przy nauce włoskiego :)

Rys. Moja pierwsza mapa myśli

Pozdrawiam, 

Aneta Toporek, FiR

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz